Wydrukuj tę stronę

Rozważanie na Środę Popielcową

Fascynuje mnie prostota słów dzisiejszej Ewangelii. Modlitwa, post, jałmużna regulują nasze życie duchowe, ale i wzajemne ludzkie odniesienia. Nie da się bowiem rozdzielić bycia z Bogiem od relacji z sobą czy innymi ludźmi. To jak połączone naczynia, jak trzy elementy jednej układanki. 
Jezusa interesuje przede wszystkim intencja – dlaczego robię to co robię i jak to robię, stąd też powracające jak mantra: starajcie się... 
Starajcie się... nie robić dużo szumu wokół własnej osoby. Zwracanie na siebie uwagi, może gdzieś w genezie być podsycane niskim poczuciem własnej wartości, cechą osobowości narcystycznej. Ale nie tylko. Cokolwiek nie byłoby podłożem, chęcią (potrzebą) bycia zauważonym, Bóg daje okazję i łaskę na przemianę takiej postawy. Może więc wielki Post, który dziś rozpoczynamy, to dobra okazja na oczyszczenie się z zafałszowanego obrazu siebie i otaczającej rzeczywistości? A wszystko po to, aby poczuć tę wewnętrzną wolność, która staje się przestrzenią na dialog z Bogiem, sobą, bliźnim, pozbawiony udawania i chęci przypodobania się. Post, modlitwa i jałmużna pomogą w odnalezieniu wewnętrznej prostoty.


Te rozważania, to tylko propozycja przejścia wspólnie tegorocznego Wielkiego Postu. Może czas odnalezienia drogi do Mistrza, powrotu do Niego? Nie wiem co teraz czujesz, w jakim momencie życia jesteś? Może wciąż pobrzmiewa w Tobie radosne Alleluja? A może doświadczasz grobu, pustki, cierpienia? Albo jesteś jak bezrobotny, który nie ma celu i nie dostrzega sensu w codziennym wstawaniu? Nie wiem co czujesz i kim jesteś, ale na tej drodze wielkopostnej możemy spotkać się i wspólnie iść z Jezusem. 
Posłuchaj, co On mówi... Dziś tylko te trzy słowa: post, jałmużna, modlitwa. Powiesz, próbowałem już nie raz.... Proszę, spróbuj jeszcze ten jeden. Może umyj się, ogol, powiedz Jezusowi to, czego być może dawno nie mówiłeś: stęskniłem się za Tobą Panie – to będzie Twoja modlitwa. A może wychodząc z domu wstąp do sąsiadki i zapytaj czy czegoś nie potrzebuje, albo idź na stację krwiodawstwa – to będzie Twoja jałmużna. Albo wyłącz telewizor na godzinkę, może w tym czasie poczytaj coś dzieciakom, zadzwoń do mamy, idź na spacer – to będzie Twój post. A jeśli nie stać Cię na to wszystko, pamiętaj że nie jesteś sam, ponieważ On czuwa nad Tobą. Pomyśl o tym – to będzie Twoja modlitwa.

Modlę się razem z Tobą...