Rozważanie na I Niedzielę Wielkiego Postu
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
- Wydrukuj
Duch wyprowadził Jezusa na pustynię… Chociaż św. Marek nie wspomina szczegółowo o tym, co działo się przez ten czas, z relacji innych Ewangelistów wiemy, że był to czas pokus ze strony szatana.
Warto więc przypomnieć sobie, że skoro zamierzamy zmieniać nasze życie na lepsze, kiedy podejmujemy wielkopostne wysiłki, próby nawracania się, także stajemy się narażeni na działanie złego ducha, który za wszelką cenę będzie próbował nas zwodzić, mamiąc ułudą, albo zapraszając do powrotu w stan bylejakości.
Dzisiejsza Ewangelia jest dobrą okazją do poruszenia tematyki rozeznawania duchowego. Targani bowiem jesteśmy różnymi natchnieniami – część z nich to nasze własne potrzeby, nieuporządkowane uczucia, zranienia, część to podszepty szatana i w końcu subtelny głos dobrego ducha. Jak w tym nie pogubić się?
Św. Ignacy z Loyoli, założyciel jezuitów, wychodząc z własnego doświadczenia, napisał Ćwiczenia Duchowe, według których do dziś prowadzone są rekolekcje ignacjańskie. Wśród cennych rad znalazły się i te, które pomagają w rozeznawaniu duchów. Przede wszystkim zwraca uwagę św. Ignacy na rachunek sumienia – taki codzienny kwadrans szczerości. Choć słowo rachunek kojarzy się z przeliczaniem, mierzeniem wagi popełnionych grzechów, można go przeżywać, jako sposób na lepsze poznanie siebie, na poszerzenie wewnętrznego wglądu. To czas na przypomnienie sobie najpierw tego, co dobre, i podziękowania za to Bogu. Dzięki temu uwagę skupiamy na Nim a nie na nas samych i własnych słabościach. I wtedy też spontanicznie rodzi się chęć podziękowania. Dopiero w takim kontekście przyglądamy się popełnionym grzechom, nie tyle licząc je, co bardziej próbując dotrzeć do ich źródła czy też prześledzić drogę prowadzącą do grzechu, jej uwarunkowania. Być może okaże się, że ulegamy słabościom w powtarzający się sposób, który działa w nas jak schemat. Poznając go, możemy go modyfikować czy wręcz korygować. W końcu rachunek sumienia jest okazją do przyjrzenia się bogactwu uczuć – nazwaniu ich, określeniu w jakich sytuacjach nam towarzyszą, dostrzeżeniu, które z nich dominują i jaki jest ich związek z naszym zachowaniem.
Św. Ignacy jako pierwszą zasadę rozeznawania duchowego podaje potrzebę określenia swojej sytuacji duchowej. Jeśli bowiem żyję w grzechach ciężkich – zły duch będzie utwierdzał w przekonaniu, że nie ma potrzeby zmiany, że dobrze jest jak jest, natomiast dobry duch, wręcz przeciwnie – będzie zachęcał do zmiany, prowokował przez wyrzuty sumienia. Kiedy jednak zmienia się sytuacja i podążamy drogą nawrócenia – to dobry duch utwierdzał nas będzie w przekonaniu, że podjęliśmy słuszną decyzję, to od niego będzie pochodził pokój w sercu, natomiast zły duch będzie działał wręcz przeciwnie.
Rachunek sumienia porządkuje nasze życie wewnętrzne, ale i uwrażliwia na subtelne wołanie Boga oraz pozwala rozpoznać i usłyszeć Jego głos pośród innych.
Drogi Czytelniku… I jak Twoje postanowienia? Minęło kilka dni od Środy Popielcowej, a może już zastanawiasz się czy warto starać się wytrwać? Post, modlitwa, jałmużna, te słowa niech powracają w Twoich refleksach, niech nie dają Ci spokoju, ale inspirują. To nie są tylko pobożne praktyki, to droga do odkrycia wewnętrznego piękna, które w sobie masz; to okazja do spotkania z Jezusem i inną jakością siebie samego. Dziś podpowiadam Ci szczególną formę refleksji modlitewnej – rachunek sumienia, żebyś nie pogubił się na wielkopostnym szlaku.
Twój Anioł Stróż niech Cię strzeże…